poniedziałek, 24 lutego 2014

Trochę różu i niebieskiego

Jakoś w maju poprzedniego roku robiłam zdjęcia tego oto maleństwa:


Laleczka Polly Pocket która była dodatkiem w gazecie o tej samej nazwie znaleziona w "Taniej Książce". Niedługo później odkupiła ją ode mnie moja była nauczycielka niemieckiego dla swojej córeczki. Mam nadzieję, że spodobała się jej;D


Oczywiście nie obyło się bez przeróbek;] Jak będę miała okazję to pokażę jak maleństwo wyglądało w oryginale. 
Ciałko zostało przeze mnie wymodelowane elektrycznym pilniczkiem (całkiem fajna i przydatna rzecz...;D), ponieważ było firmowo zrobione tak, że miało na górze fioletowy kolor i było odlane tak, żeby góra udawała bluzeczkę.
Buciki miały na dole przyssawki i na górze pasek trzymający kostkę które usunęłam.
Oprócz tego nitkami do obszywania chusteczek wykonałam sukieneczkę. Wzór był wymyślany na bieżąco;)


Tak swoją drogą to mam nadzieję, że słońce na dworze się utrzyma, bo jakoś przyjemniej jest wtedy wyjść na dwór.
No i zdjęcia ładniejsze wychodzą;]

Miłego dnia wszystkim;D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz