środa, 23 lipca 2014

Trochę modeliny a tyle szczęścia!

Uwielbiam modelinę i chociaż nie mam jakichś specjalnych umiejętności w tej dziedzinie to staram się jak mogę.
Przed świętami powstało kilka figurek, niektóre poszły sobie w świat, a kilka jest jeszcze ze mną.



Tego kotka uwielbiam, jest słodki<3
(Tyle skromności...)


Zielony stworek do kogoś poszedł ale nie mogę sobie przypomnieć do kogo...


Taki wylewający się z filiżanki herbatkowy ludzik i drugi próbujący go uratować.


Słoiczek z ciasteczkami.


Kurczaczek (Wielkanoc padła na mózg);3


A na koniec dużo starsza figurka. Chłopiec w środku mierzy 1,5 cm, całość ma koło 2cm. Różyczka ma płatki i robiłam ją nie mając nic ciekawszego do roboty. Po czym zastanawiałam się do czego ją użyć. No i wymyśliłam.


Hope you like it! ;D
Miłego tygodnia życzę, wyjeżdżam do Oporowa na imprezę rekonstrukcyjną^-^